W sobotę, na ulicy Słupskiej w Koszalinie, doszło do niebezpiecznej sytuacji na drodze. Dokładnie tuż po dwunastej w południe, kiedy to niebo rozpoczęło intensywne opady deszczu, doszło do utraty kontroli nad samochodem marki Citroen. Pojazd ten, z niewiadomych przyczyn, wpadł w poślizg, kilkakrotnie wykonał obrót wokół własnej osi, by ostatecznie zakończyć swoją niekontrolowaną jazdę na dachu.
Za kierownicą pojazdu znajdowała się 45-letnia kobieta, która najprawdopodobniej nie dostosowała swojej prędkości do panujących warunków atmosferycznych oraz stanu nawierzchni drogi. W samochodzie podróżowały jeszcze dwie osoby. W wyniku utraty kontroli nad pojazdem, samochód kilkukrotnie obrócił się w powietrzu, a następnie zakończył swoją jazdę lądowaniem na dachu.
Jeden z pasażerów natychmiast wezwał pomoc, opisując całe zdarzenie jako bardzo poważne. W związku z doniesieniami, na miejsce został skierowany śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Na szczęście, po przeprowadzeniu badań medycznych na miejscu zdarzenia, członkowie załogi medycznej stwierdzili, że żadna z osób znajdujących się w samochodzie nie odniosła poważniejszych obrażeń. Z tego powodu, policja nie uznała całego incydentu za wypadek drogowy.