Przybyły do kwatery Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Sarbinowie, zaczął niespodziewanie atakować obecnych tam ludzi. Ratownicy, przerażeni nieoczekiwanym agresorem, postanowili schronić się wewnątrz budynku. Zamknęli drzwi na wszelkie zamki i zabezpieczyli je dodatkowo. Wówczas napastnik rozpoczął straszenie ich, uderzając nożem w szybę. Po pewnym czasie napastnik został schwytany przez policję i usłyszał zarzuty.
Nadkomisarz Monika Kosiec z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie opowiedziała nam o tym dramatycznym incydencie, który miał miejsce w nocy z soboty na niedzielę w ostatni weekend. Według jej relacji, młody napastnik bez żadnej widocznej przyczyny wtargnął do pomieszczeń, w których mieszkała załoga ratowników WOPR w Sarbinowie.
Jak podaje nadkomisarz, agresor zaatakował ostrym nożem młodą damę oraz jej towarzysza, raniąc ich w okolicach twarzy. Na szczęście obrażenia były niegroźne dla życia – wszystko dzięki natychmiastowej interwencji reszty ekipy ratowników.
Inny członek załogi WOPR usłyszał ten cały zamęt i ruszył na pomoc swoim koledzy. Po krótkiej bójce napastnik postanowił jednak uciekać z miejsca zdarzenia. Ranni ratownicy zostali natychmiast przetransportowani do szpitala w Koszalinie – kończy swoją relację nadkomisarz Kosiec.