Sytuacja w schronisku dla zwierząt w Koszalinie staje się dramatyczna – zwierząt jest zbyt dużo, a ochotników do adopcji za mało

Niepokojące wieści napływają z koszalińskiego schroniska dla zwierząt. Liczba podopiecznych tej placówki nieustannie rośnie, niestety nie idzie to w parze z liczbą osób, które gotowe są dać im nowy dom. Obecnie zwierząt jest tam zdecydowanie za dużo, w porównaniu do ilości wolontariuszy skłonnych do adopcji.

Ta niewyważona równowaga prowadzi do poważnych problemów w funkcjonowaniu schroniska. Miejsca przeznaczone dla zwierząt zaczynają się kurczyć, a ich brak staje się coraz bardziej odczuwalny. Jest to sytuacja wymagająca natychmiastowego działania i podjęcia skutecznych kroków, aby zapobiec dalszemu pogorszeniu się warunków dla czworonożnych mieszkańców schroniska.